Tag: test

Wideo recenzja: LG G Flex czyli regenerujący się telefon [eng]

LG G Flex reklamowany jest jako smartfon, którego obudowa potrafi się zregenerować – naprawia rysy i zadrapania. Jednak kto o zdrowych zmysłach, wydając nie małe pieniądze na G Flexa, chciałby to sprawdzać to osobiście. Na szczęście są tacy. Jednym z nich jest wideobloger – Marques Brownlee, który sprawdzi dla nas czy hasło reklamowe mówi prawdę.

Swoją drogą. Spotkałem się w sieci z porównaniami LG G Flex do podpaski :) Czy wy też macie takie skojarzenia?

HTC One: Próba przeciążenia

Jak sądzicie przy jakiej ilości jednocześnie działających aplikacji HTC One przestanie działać płynnie lub się wysypie?

Okazuje się, że HTC One to bardzo wydajny telefon, który bez problemu radzi sobie z trzema uruchomionymi filmami jednocześnie, nawigacją i jeszcze przy tym spokojnie można odtwarzać film z YouTube, przeglądać strony internetowe i pisać SMS za pomocą rozpoznawania głosu. Imponujące!!

Przyznam się, że mój komputer tego nie potrafi :P

Samsung Galaxy S4 idzie pod nóż … dosłownie!!!

Wczorajszego dnia w sieci pojawił się filmik pokazujący, jak bardzo odporne na zarysowania jest szkło Gorilla porywające ekran galaxy S4. Test ma symulować jak się jaki wpływa będzie mieć noszenie telefonu w kieszeni z kluczami czy monetami.

O ile klucze i monety rozumiem, to nie jestem wstanie pojąć dlaczego użyto noży? Czyżby Galaxy S4 miał być popularnym narzędziem przestępców czy może gospodyń domowych używających smartfona jako mobilnej deski do krojenia?

Test na upadek: HTC One vs iPhone 5

Najbardziej ekstremalny test dla każdego smartfona – test na upadek. Tym razem do w konkury stanęły HTC One z iPhone 5. Aby się przekonać kto wygrywa myście obejrzeć film.

Ja po obejrzeniu tego testu doszedłem do wniosku, że  iPhone 5 zachowuje się jak spadająca kanapka z jednej strony posmarowana masłem.  natomiast przy HTC mam wrażenie, że producenci tak wyważyli smartfona aby spadał na kant ;)

Samsung Galaxy Note 2 – test na upadek

Testowi na upadek został poddany najnowszy produkt Samsunga Galaxy Note 2. Pewnie was zaskoczy informacja, że po mimo 3 zaliczonych upadków z różnej wysokości, ekran pozostaje bez żadnych uszkodzeń. Jedyne co się dzieje to tylko zarysowania i odpryski oraz oddzielenie się akumulatora wraz z pokrywą. Według mnie to chyba kwestia szczęścia jak spadnie ;)

HTC One S – recenzja

HTC już od wielu lat jest jednym z najbardziej znaczących producentów smartfonów na świecie. Zaczynając od urządzeń z Windows Mobile firma ta zyskała sobie szerokie grono sympatyków dzięki wzorowemu podejściu do jakości wytwarzanych produktów oraz unikalnym dodatkom do oprogramowania, które znacząco poszerzały funkcjonalność sprzętu.

Ta filozofia była kontynuowana, gdy HTC zdecydowało się skupić na produkcji smartfonów opartych na platformie Android. Okazała się ona kluczem do sukcesu, gdyż tajwańska firma szybko znalazła się na czele producentów urządzeń z mobilnym systemem Google. Duże znaczenie poza wzorową jakością budowy smartfonów HTC miała autorska nakładka graficzna – Sense UI. Pokazała ona, że Android nie musi być wyłącznie funkcjonalny i może połączyć to z atrakcyjnym interfejsem, niezwykle przyjaznym dla niedoświadczonego użytkownika.

Rok 2011 nie był jednak najbardziej udanym dla HTC i okazało się wówczas, że polityka przynosząca spore zyski przez lata nie jest już tak efektywna. Kolejne smartfony tajwańskiego producenta nie były już w żaden sposób innowacyjne i nie wyróżniały się tak szczególnie na tle konkurencji, jak miało to miejsce w latach poprzednich. Również nakładka Sense pozostawała niemal w niezmienionej formie, w wyniku czego użytkownicy zaczęli postrzegać ją jako przestarzałą i nieatrakcyjną. HTC zauważyło, że zaczyna tracić przodującą pozycję w świecie Androida na rzecz Samsunga, i że dalszy zastój może wiązać się z kompletną marginalizacją na rynku.

Zdecydowano się na podjęcie szeregu reform w polityce firmy – zrezygnowano z używania procesorów wyłącznie Qualcomma, postanowiono wypuszczać mniejszą ilość smartfonów oraz zdecydowano się odchudzić i uprościć nakładkę Sense. Pierwszym owocem tych zmian była seria urządzeń o łatwej do rozpoznania nazwie „One” – One X, One S i One V. Każdy z tych modeli jest na swój sposób inny i producent zadbał o to, by nie dało się ich pomylić.

Testowany dziś One S w zamyśle ma być urządzeniem „średnim” – zarówno pod względem rozmiarów, jak i specyfikacji – ze swoim dwurdzeniowym Snapdragonem S4 miał idealnie plasować się między czterordzeniowym One X a jednordzeniowym One V. W recenzji tej postaram się odpowiedzieć na pytanie, czy One S zasługuje na przyklejaną mu przez wielu metkę „średniaka”. Zobaczymy też, czy zmiany w polityce HTC były udane i czy tajwańskiemu producentowi udało się powrócić do najlepszych tradycji firmy.

To tylko początek świetnej recenzji HTC One S. Reszta znajduje się tutaj


Copyright © Android Stuff - All rights reserved | Logo designed by muzg