Android L kontra Android KitKat, czyli 1:0 dla nowości
Już niedługo na rynku pojawi się nowa aktualizacja od Google – Android L. Zakres zmian jest szeroki i chociaż implementacje techniczne są kluczowe, to jednak najbardziej przykuwa uwagę aspekt estetyczny, czyli zupełnie nowy interfejs graficzny. Pod spodem umieszczamy zestawienie zdjęć, dzięki którym możecie szybko porównać starego KitKata z nowym L (o cukierkowej nazwie Lollipop). Trudno zaprzeczyć, że zmiany wyglądają bardzo apetycznie.
Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że wymienione zostały trzy główne przyciski dotykowe, służące do przemieszczania się po systemie. Zmianie uległy także czcionki oraz ikony. Usunięto także paski odgradzające od siebie poszczególne pola. Wielkie zmiany zaszły w zakresie kolorystyki – mamy teraz dużo więcej barw, które są dużo bardziej nasycone i ciepłe, co daje naprawdę fajny efekt świeżości.
W Kontaktach usunięto zbędne „pola” oraz linie, które je rozdzielały. Łaskawie króluje tam prostota i porządek. Pojawiła się nowa klawiatura, która została dopasowana kolorystycznie do całości. Inny jest także kształt zdjęcia profilowego, które z kwadratowego zmieniło się w okrągłe tak, jak ma to miejsce np. w Facebooku i WhatsApp’ie:
W taki sam sposób uproszczony został każdy pop-up menu. Korzystanie ze smartfona stało się teraz dużo bardziej intuicyjne, a podróżowanie po systemie – szybsze i wygodniejsze (także dzięki wszechobecnym ikonkom):
Kalendarz także doczekał się odświeżenia. Przeważają tutaj soczyste kolory. Odseparowano od siebie poszczególne zdarzenia tak, że stały się one lepiej wyróżnione niż wcześniej, co oczywiście przekłada się na łatwość ich śledzenia i kontrolowania:
Również Gmail stał się bardziej czytelny:
Rozmowa poprzez maile przypomina teraz bardziej rozmowę z serwisów czatowych niż wymianę e-korespondencji:
Widok na skrzynkę pocztową również został podporządkowany nowym zasadom, a zdjęcie użytkownika przypomina teraz to z Google+:
Zmiany zaszły także w wyglądzie Google Maps, a to dzięki Material Design. Teraz przy wyborze drogi będziemy kierować się mapą, a nie samymi nazwami tras:
W Google Drive też zauważalne są drobne udoskonalenia w wyglądzie układu folderów:
Zmian estetycznych nie mogłoby oczywiście zabraknąć w galerii. Nowinki kolorystyczne idą pod rękę z modernizacją ułożenia obrazów. Zniknęły zbędne opisy, a odnalezienie pożądanego pliku jest teraz dużo łatwiejsze:
Jeszcze bardziej gruntowne zmiany widzimy w aplikacji strumieniowego przesyłania muzyki – Google Play Music All Access:
I na koniec (last but not least) – przykład nowego interfejsu aplikacji Hangouts:
Wszystkie wprowadzone udoskonalenia przypominają (dość bardzo) iOS 7, jednak zastosowane rozwiązania trudno ocenić inaczej niż na szóstkę z plusem. A co Wy myślicie o nowym interfejsie Androida L?